Powroty w teren – Powiśle

Są takie miejsca i osoby, do których chce się wracać. Takim miejscem jest Janowo na Powiślu, a osobą Wiesława Szkutnik. Pierwszy raz z Wiesią spotkałyśmy się we wrześniu 2014 r. kiedy robiłam pilotaż do moich badań związanych z pracą doktorską dotyczącą m.in. regionu Powiśla. Trafiłam wówczas do Szkoły Podstawowej w Janowie ponieważ chciałam zobaczyć tamtejszą Izbę Pamięci związaną z plebiscytem z 1920 r. na Powiślu i tzw. Małą Polską. Jakie było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że tuż obok, w budynku dawnej szkoły polskiej im. Marszałka Józefa Piłsudskiego, mieści się Izba Regionalna, której znajduje się wiele skarbów z Janowa i okolic. A wszystko to za sprawą zaangażowanej w sprawy lokalne i regionalne nauczycielki Wiesi, która zaangażowała dzieci i młodzież ze szkoły oraz zachęciła mieszkańców Janowa i okolic do gromadzenia pamiątek związanych z kulturą ludową i tradycyjną Powiśla.

To był początek naszych spotkań i rozmów (także telefonicznych i na Facebook’u), w których żywo dyskutowałyśmy o tym co się dzieje w Janowie i w regionie Powiśla.

27 lipca po raz kolejny pojechałam do Wiesi do Pastwy. Tym razem miałam możliwość zwiedzić też jej miejscowość – Pastwę, w której znajduje się zabytkowy kościół, dawny budynek celny z okresu międzywojennego i Pracownia Haftu Artystycznego. Tego dnia miałam możliwość poznać również Krzysztofa Lisa z Gminnego Ośrodka Kultury w Kwidzynie, który był inicjatorem powołania do życia pracowni. Już dobrych kilka lat temu w wiejskiej świetlicy zaczęto najpierw prowadzić zajęcia z haftu krzyżykowego, by później zainteresować się tradycyjnym dla regionu białym haftem powiślańskim. Obecnie w pracowni realizowane są warsztaty:

„Hafciarstwo, czyli jak haftowano elementy na stroju ludowym”, „Hafciarki przy pracy”, „Twórczość ludowa regionu- stare rzemiosło”, „Twórczość ludowa regionu – budownictwo, wyposażenie wnętrz, stroje” zob.: Pracownia Haftu w Pastwie

W pracowni w Pastwie można zobaczyć tradycyjny haft na strojach regionalnych, białych, ale i na kolorowych serwetach oraz bieżnikach. Motywy haftu przeniesione też na talerze, tace, stary magiel czy ściany pracowni, co pokazuje, że motywy ludowe i tradycyjne mogą stanowić ciekawy przykład etnoinspiracji.

Po wizycie w Pastwie udałyśmy się po raz kolejny do Izby Regionalnej w Janowie. Elewacja budynku dawnej szkoły polskiej została w ostatnim czasie odnowiona. Planowane jest przejęcie Izby Regionalnej prze Gminę Kwidzyn i włączenie jej w sieć pracowni Gminnego Ośrodka Kultury w Kwidzynie. Janowo ma więc szansę by stać się ważnym miejscem, w którym będą realizowane działania z zakresu edukacji i animacji regionalnej. Trzymam mocno kciuki za tę inicjatywę i mam nadzieję, że Wiesia nadal będzie czynić rzeczy, które wydają się pozornie niemożliwe…